Artykuł partnera.
Socjalizacja to kształtowanie tożsamości człowieka, jego wartości, a także zdolności do funkcjonowania w społeczeństwie. To proces, w którym dana jednostka wchodzi w interakcję z innymi osobami. Obejmuje on zarówno świadome, jak i nieświadome przyswajanie postaw, umiejętności czy zachowań, które przekładają się na adaptację do życia społecznego. Socjalizacja może odbywać się również poprzez spotkania towarzyskie i towarzyszący temu alkohol.
Wpływ społecznego postrzegania alkoholu jako czasu spędzanego z przyjaciółmi
Niemal od zawsze alkohol stanowił nieodłączny element spotkań towarzyskich.
Tak naprawdę dla wielu osób zawsze znajdzie się okazja do sięgnięcia po trunki procentowe, np. świętowanie sukcesu, wspólne spotkania, imieniny, urodziny, rocznica, wydarzenia społeczne, a nawet stypa. To także nieodzowny element uroczystości rodzinnych, np. wesel, jak również różnych grup społecznych np. kibiców dopingujących swoją drużynę bądź biesiadników na pikniku czy podczas zabaw na festynie. Coraz częściej słyszy się również o hucznych imprezach rozwodowych.
Alkohol jest obecny w życiu każdego człowieka i to od wczesnych lat, gdzie dzieci mogły obserwować swoich rodziców podczas różnych uroczystości. Wraz z wiekiem młode osoby stają się dorosłe i same sięgają po alkohol, najczęściej właśnie podczas spotkań towarzyskich. Taka forma zabawy zawsze kojarzona była ze sporą ilością alkoholu.
Wspólne spotkania to czas relaksu, odpoczynku, ucieczki od problemów, czy odstresowania się, którym niemal zawsze towarzyszą napoje procentowe.
Jak na przestrzeni lat kształtował się pogląd na temat spożywania alkoholu?
Alkohol znany jest od wieków. Każdy z nas mógł przeczytać w książkach historycznych o hucznych biesiadach, którym zawsze towarzyszyły liczne trunki.
W strukturze konsumowanych napojów dominowała wódka. Z jednej strony wynikało to z dziedziczenia wzorców picia, z drugiej upowszechniania się zwyczaju spożywania wysokoprocentowych trunków. W kartach historii czy książek dowiadujemy się o kulturze chłopskiej, w której często konsumowane było piwo i wódka, z kolei na biesiadach dominowało wino.
Nasi przodkowie chętnie sięgali po alkohol, zwłaszcza podczas wszelkich spotkań towarzyskich czy uroczystości. Niewątpliwie trunki procentowe pełniły funkcję integracyjną, czasami również medyczną, gdyż stanowiły podstawowe lekarstwo na większość schorzeń.
Na przestrzeni lat wiele się zmieniło, gdyż zaczęto wnikliwie badać szkodliwy wpływ alkoholu na organizm człowieka oraz obalać mity związane z jego prozdrowotnymi właściwościami. Jednak do dziś alkohol pełni funkcję integracyjną. Jest obecny niemal na wszystkich spotkaniach towarzyskich czy uroczystościach rodzinnych. Spełnia również funkcję psychologiczną, gdyż poprawia nastrój, pozwala na chwilę „oderwać się” od problemów, dodaje odwagi czy rozluźnia.
Jednak ostatnie badania jasno wskazują, że pokolenie Z (osoby urodzone w latach 1995-2012) świadomie rezygnuje z picia alkoholu. Styl życia tej generacji opiera się na byciu trzeźwym i spożywaniu bezalkoholowych trunków. Wynika to z chęci zadbania o swój wygląd i wizerunek.
Producenci napojów alkoholowych wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom, poszerzając swoją ofertę bezalkoholowych produktów. Młode osoby mają świadomość, że ich „alkoholowe popisy” mogą w błyskawicznym tempie znaleźć się w social mediach. Dodatkowo znacząco wzrosła świadomość szkodliwości alkoholu oraz skutków uzależnienia. Właśnie dlatego obserwuje się znaczący spadek sprzedaży napojów procentowych u osób z pokolenia Z.
Czy status społeczny ma wpływ na problem alkoholizmu?
Alkoholizm nie wybiera – może dotknąć każdego, niezależnie od statusu społecznego. Majętność czy rola w społeczeństwie nie uchroni nikogo przed chorobą alkoholową.
Alkoholik kojarzony jest przez społeczeństwo jako osoba z niskim poziomem rozwoju ekonomicznego lub zawodowego, która jest słabo wykształcona i wykonuje pracę na niskich stanowiskach. Owszem badania potwierdzają, że osoby bezdomne, bądź żyjące na niskim poziomie ekonomicznym mogą być bardziej narażone na problem uzależnienia.
Jednak część wykonywanych zawodów wiążę się z dużą presją, stresem czy obciążeniem psychicznym. Aspekty te mogą stanowić podłoże do sięgnięcia po alkohol, w celu rozluźnienia, czy odstresowania się. Takie osoby nazywane są alkoholikami wysokofunkcjonującymi. Stanowią oni całkowite zaprzeczenie stereotypowego alkoholika. W życiu zawodowym odnoszą sukcesy, są uznani i szanowani, z kolei w życiu prywatnym bardzo dbają o siebie, uprawiają sport czy dobrze się odżywiają. Sprawiają wrażenie szczęśliwych i spełnionych, jednak w tajemnicy przed bliskimi regularnie sięgają po alkohol, pijąc do poziomu upojenia.
Czy zauważalne są duże rozbieżności w miastach i wsiach?
Nadmierne spożywanie alkoholu dotyczy mieszkańców zarówno wsi, jak i mniejszych bądź większych miejscowości. Według badań Polacy najczęściej sięgają po alkohol w zaciszu domowym.
Statystyki jasno wskazują, podobieństwa w częstotliwości picia pomiędzy mieszkańcami różnych aglomeracji. Zmienne są nawyki, sposób picia czy rodzaj trunku. Niemniej jednak problem uzależnienia może dotyczyć wszystkich i to niezależnie od miejsca zamieszkania, statusu społecznego, płci czy wieku. Najważniejsze jest dostrzeżenie skali występującego problemu i szczera chęć wyjścia z nałogu. W tym celu warto zdecydować się na leczenie uzależnień. Specjalistyczna pomoc we Wrocławskim Ośrodku Leczenia Uzależnień „Przebudzenie” i profesjonalna opieka pomogą uporać się z nałogiem i rozpocząć nowe trzeźwe życie.
Choroba alkoholowa może dotknąć każdego, a na rozwój uzależnienia ma wpływ wiele czynników. Podłoża mogą być różne i stanowią one kwestię indywidualną każdego alkoholika. Niemniej jednak społeczne normy mogą mieć duży wpływ na rozwój uzależnienia. Warto pamiętać, że nałóg można, a nawet trzeba przezwyciężyć. Terapia uzależnień będzie początkiem w walce o trzeźwe życie.